Chciałem przedstawić wszystkim co może stać się na drodze podczas jazdy motocyklem. Na własnym przykładzie - jestem reżyserem i aktorem.
Do dziś do końca nie wiem co się stało. Wydaje mi się, że zakręt był źle wyprofilowany i wypychał - to na pewno pierwsza przyczyna, druga to zachłyśnięcie się widokami, po wejściu w zakręt "sfixowanie" się na nadjeżdżający samochód.
Do dziś do końca nie wiem co się stało. Wydaje mi się, że zakręt był źle wyprofilowany i wypychał - to na pewno pierwsza przyczyna, druga to zachłyśnięcie się widokami, po wejściu w zakręt "sfixowanie" się na nadjeżdżający samochód.
Uważajcie. Czasem nawet doświadczenie, przejechane 150 tyś. km. motocyklem może Cię zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie...
Ciekawy filmik instruktażowy, który obrazuje: "target fixation".
Gdzieś już kiedyś widziałem ten filmik.. jak widać nikt nie może czuć się do końca pewnie za kierownicą.
OdpowiedzUsuńO rany, faktycznie groźnie to wyglądało! Nam kiedyś przydarzyło się coś podobnego, tyle, że bardziej zarzuciło nam tylne koło , jakby coś rozlane było na nawierzchni. Dodam, ze temperatura sięgała ok 30 stopni, a opona sama kleiła się świetnie do asfaltu... Nigdy nic nie wiadomo i trzeba być ostrożnym. Dobrze, że udało Ci się motor opanować. Pozdrawiam ciepło draVska.com
OdpowiedzUsuńDobrze, że nic się nie stało. Wizja zapakowania czołówki na motocyklu to chyba nie jest to co tygrysy lubią najbardziej - a co do przyczyny - to co zawsze - niedostosowanie prędkości do warunków. Zwyczajnie nie wyrobiłeś się na zakręcie. Dobrze, że żyjesz majster
OdpowiedzUsuńNiestety, chociaż to piękna pasja, to obarczona dużym ryzykiem. Groźnie to wygląda, ale dobrze, że skończyło się na strachu. Oby takie sytuacje już się nie powtórzyły. Życzymy szerokiej drogi. :)
OdpowiedzUsuńDlatego motocykliści szczególnie muszą uważać na drodze. Oczy dookoła głowy, dobry kask i odzież ochronna i myślenie za wszystkich uczestników ruchu... Bo niestety niebezpieczeństwo jest na stałe wpisane w to hobby.
OdpowiedzUsuńBardzo groźna sytuacja. Można być świetnym kierowcą, ale na drodze nie wszystko zależy od nas, dochodzą warunki pogodowe, inni kierowcy i losowe zdarzenia. Trzeba uważać.
OdpowiedzUsuńNie można powiedzieć że jazda motocyklem jest bezpieczna albo nie. Bo że coś jest niebezpieczne to można powiedzieć o wszystkim. Jeżeli człowiek jeździ uważnie to wtedy ryzyko wypadku zmniejsza się do minimum.
OdpowiedzUsuńWidziałem ten filmik..jazda motocyklem czy samochodem może być niebezpieczna. To zależy od wielu czynników.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie oglądałem filmiku, ale koniecznie muszę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuń